"Złowieszczy dar" Emily Thiede to jedna z tych książek, które wciągają od pierwszej strony i nie pozwalają oderwać się aż do samego końca. To debiut autorki, który zaskakuje dojrzałością, dobrze zarysowaną fabułą i wyrazistymi bohaterami. Główna bohaterka, Alessa, to postać, którą łatwo polubić i z którą łatwo się utożsamić, mimo jej nadprzyrodzonych zdolności. Zaskakujące jest także podejście do magii, bo zdecydowanie odbiega do wyobrażeń — nie będzie tu rzucania zaklęć, nie spotkamy także czarownic czy wróżek, ale autorka pewnym specyficznym darem obdarzyła swoją główną bohaterkę.
Fabuła książki skupia się na Alessie, która posiada dar od bogów — moc, która może ocalić jej lud, ale także zabić każdego, kto znajdzie się zbyt blisko. Alessa jest finestrą i aby skutecznie korzystać ze swojego daru, potrzebuje partnera zwanego fonte — osoby obdarzonej magicznymi zdolnościami. Finestra wchłania moc fonte i w taki sposób dysponuje magią. Niestety, jej trzej poprzedni partnerzy zginęli, nie będąc w stanie wytrzymać siły jej mocy. Czas ucieka, ponieważ rój demonów zbliża się do wyspy Saverio, a Alessa musi znaleźć nowego partnera, zanim będzie za późno. W tym kontekście pojawia się Dante — tajemniczy wyrzutek, którego Alessa zatrudnia jako osobistego ochroniarza. Ich relacja rozwija się w fascynujący sposób, pełen napięcia i niepewności. Czy Dante okaże się wybawieniem dla Alessy, czy może jej zgubą?
Jednym z największych atutów "Złowieszczego daru" jest bez wątpienia sposób, w jaki autorka kreuje swoich bohaterów. W książkach fantasy plusem mogą być ciekawie wykreowane nowe światy, ale jeśli nie poczuję chemii z bohaterami – zwykle kończy się na porzuceniu takiej powieści. Tutaj na szczęście od razu spodobała mi się kreacja finestry, a gdy potem doszedł Dante – byłam zadowolona! Alessa to postać pełna sprzeczności — z jednej strony jest silna i zdeterminowana, z drugiej zaś pełna obaw i wątpliwości. Jej wewnętrzne zmagania są przedstawione w sposób bardzo autentyczny, co sprawia, że łatwo się z nią można identyfikować ,plus wyczułam w niej też mocno tkwiący smutek, nie wiem czemu, ale to mnie szczególnie rozczuliło. Dante to z kolei to postać tajemnicza i intrygująca. Jego mroczna przeszłość i niejasne motywy dodają historii głębi i sprawiają, że nie sposób oderwać się od lektury. Podoba mi się też stopniowe kształtowanie się relacji między tą dwójką, powolne budowanie zaufania, nauka pracy zespołowej i narodziny prawdziwej przyjaźni. Dialogi pomiędzy nimi są autentyczne, pełne dowcipu i może niekiedy pojawia się też i napięcie sugerujące, że coś się między nimi zaczyna.
Świat przedstawiony w powieści jest równie fascynujący co bohaterowie. Saverio, wyspa pełna magii i tajemnic, jest miejscem, które można niemalże poczuć i zobaczyć na własne oczy. Thiede z dbałością o szczegóły opisuje zarówno piękno, jak i niebezpieczeństwa tego miejsca, tworząc tło, które doskonale współgra z dynamiczną fabułą. Nie ma problemu, by na własne oczy zobaczyć wszystkie sceny i chciałoby się choć na chwilę znaleźć na tej wyspie.
"Złowieszczy dar" to nie tylko historia o magii i walce dobra ze złem. To również opowieść o odkrywaniu siebie, o akceptacji własnych wad i zalet, o szukaniu swojego miejsca w świecie. Thiede zręcznie łączy wątki przygodowe, romantyczne i psychologiczne, tworząc powieść, która zadowoli zarówno miłośników fantasy, jak i tych, którzy szukają głębszych refleksji nad ludzką naturą. Pojawia się tutaj też wątek polityczny, ale na szczęście nie jest on opisany w skomplikowany sposób, można śmiało czytać. Napisałabym, że to książka bardziej dla młodzieży, ale i dorośli czytelnicy odnajdą radość z lektury. "Złowieszczy dar" Emily Thiede to niezwykle udany debiut, który zdobył serca czytelników na całym świecie i już wiem dlaczego! To książka, którą warto mieć na swojej półce, ponieważ łączy w sobie wszystko to, co najlepsze w literaturze fantasy — ciekawy świat, pełnokrwistych bohaterów i emocjonującą fabułę. Gorąco polecam!
"Złowieszczy dar" Emily Thiede to jedna z tych książek, które wciągają od pierwszej strony i nie pozwalają oderwać się aż do samego końca. To debiut autorki, który zaskakuje dojrzałością, dobrze zarysowaną fabułą i wyrazistymi bohaterami. Główna bohaterka, Alessa, to postać, któr...
Rozwiń
Zwiń